niedziela, 7 grudnia 2014

Zima... zima zła?

A gdzież tam! Gdzie ta zima, która wymraża wszystkie bakterie i wirusy? No gdzie?

Ostatnio mieliśmy czarną serię chorób. Najpierw seria przeziębień, później grypy żołądkowo-jelitowej. Ta druga pokonała całą naszą rodzinę po kolei. Zaczęło się od Mai, później miałam ją ja, mój dziadek, moja mama, Wojtek, mój Mąż, siostrzenica Męża, teściowa, siostra Męża, moja siostra i mój przyszły szwagier. Nigdy nie spotkałam się z niczym tak zaraźliwym! Kilka osób zostało oszczędzonych z niewiadomych powodów - mieli z nami bliski kontakt. Maja wycałowała kuzyna, a małemu nic nie było. Kiedy Wojtek zaczął nam wymiotować, to naprawdę się wystraszyłam. Już miałam w głowie rotawirusa, na którego nie był szczepiony, szpital i kroplówki. Na szczęście lekarka z pogotowia przepisała mu czopki na zahamowanie nudności i kazała nawadniać byleczym (wodą, herbatą, bo elektrolitów nie chciał pić, ani nawet ORSu z HiPPa). W zeszłym tygodniu padła już ostatnia ofiara tej okropnej grypy i mam nadzieję, że już nigdy do nas nie powróci!

Wojtek doszedł do siebie, po prawie 3 tygodniach wreszcie minął mu katar, ale wróciła biegunka. Tym razem to zęby. Czekamy na dwójki. Z kolei przeziębienie Mai ciągnie się w nieskończoność. Nie lubię tej długiej jesieni, nie lubię...

Jak się czuje Mama Hashimotka? Niestety gorzej. Objawy choroby się nasiliły - skórę mam bardzo suchą, wróciła większa nerwowość i jestem bardziej zmęczona niż zwykle. Mogłabym spać całymi dniami. Nie ubłagalnie zbliża się styczeń, miesiąc wielkich zmian. Od nowego roku zmieniam swoje życie - przechodzę na dietę PALEO, a konkretniej na protokół autoimmunologiczny. Ta dieta to bardziej styl życia niż typowo wyliczone posiłki. Będę jadła dozwolone produkty w dowolnej ilości. To mi się akurat podoba! ;-)


Tutaj taki mały przedsmak dla ciekawskich - TłusteŻycie



4 komentarze:

  1. o świetnie, że napisałaś o diecie, ja też mam chorobę autoimmunologiczną, konkretnie toczeń układowy rumieniowaty. Przed ciążą byłam na diecie bezglutenowej, bez nabiału i cukru i czułam się genialnie. Po ciąży jeszcze nie wróciłam do niej i czuję się gorzej, dolegliwości wróciły, dlatego po okresie świątecznym, od nowego roku walczę na nowo o siebie. Poczytam o diecie, o której pisałaś:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paleo bazuje na jedzeniu bezglutenowo-nabialowym. To jest powrot do korzeni, bo tak naprawde nasz uklad pokarmowy nie radzi sobie z przetworzona zywnoscia i stad stany zapalne powodujace m.in. choroby autoimmunologiczne. Dieta opiera sie na miesie, rybach, owocach morza, owocach, warzywach i tluszczach. W protokole trzeba wykluczyc czesc warzyw (baklazany, pomidory, papryke i ziemniaki) oraz orzechy, ktore alergizuja i pobudzaja ukl odpornosciowy. Aaa i jeszcze jajka! Po 90 dniach mozna probowac dodawac po jednym z tych produktow i sie obserwowac. Duzo infornacji znajdziesz na stronie tlustezycie.pl. Ta Pani zajmuje sie glownie chorobami tarczycy, ale bardzo ma opisane choroby autoimmuno oraz generalnie podloze chorob i zalecenia. Bardzo fajna jest tez ksiazka "Zdrowie zaczyna sie od jedzenia" Mellisy i Dallasa Hartwig. Tyle osob potwierdza, ze ta dieta dziala, samopoczucie jest wspaniale, dochodzi sie do remisji, mozna odstawic leki i... kilogramy leca! U mnie z tym ostatnim jest duzy problem - niedomagajaca tarczyca to slaby metabolizm ;-)

      Usuń
  2. U Nas Marika mało chorowała będąc w przedszkolu, teraz są niby czyści, a Ignaś dostała katar, stawiam na zęby, które wyjść nie mogą , a pchają się i jedynki, dwójki i chyba nawet trojki, tak mówi nasza doktor, wszystko ma tak rozpulchnione, od tygodni nie śpimy, dzisiaj nie spał od 22 do 6 rano, zasnął niedawno;/ Marika raz przechodziła tak tragicznie ząbkowanie, biegunki, gorączka, zapalenie jamy ustnej, ale wyszło jej wtedy aż 5 zębów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas zabkowanie to tez katastrofa. Okropne noce ( Wojtek spi w kratke, caly czas sie wybudza albo w srodku nocy nie moze spac), wieczne marudzenie i lejace sie biegunki z odparzeniami pupy. Dolne jedynki jakos poszly, ale jak mialy pojawic sie gorne to byl koszmar. Teraz ida chyba gorne dwojki, bo mamy powtorke - odrobine lepiej to znosi niz gorne jedynki. A jeszcze niedawno tak pieknie przesypial cale noce. Zabkowanie i moja tarczyca nie wspolgraja ze soba :-P

      Usuń