Streetcom zaprosił mnie do kampanii kremu Avon Nutra Effects z nasionami chia (czyt. czija). Wspaniale jest testować nowości i po prostu opowiadać o tym innym, dzielić się swoją opinią na temat testowanego produktu, obdarowywać próbkami innych. Wiesz wówczas, że producent dba o zadowolenie swoich klientów i ich zdanie ma znaczenie w ulepszaniu produktu.
Co zawierała
Paczka
Ambasadorska?
- krem Avon Nutra Effects z nasionami chia dla mnie,
- próbki dla znajomych,
- 100 g nasion chia,
- 2 katalogi Avon.
Dlaczego warto stosować n a s i o n a c h i a ?
Nasiona chia są źródłem witamin, minerałów i cennych kwasów omega 3 i 6; posiadają zdolność pochłaniania 12 razy więcej wody niż same ważą, dlatego ich wyciąg w kremach przedłuża okres nawilżania skóry.
100 gramów nasion chia to:
- 3x więcej żelaza niż w 100 gramach szpinaku,
- 5x więcej błonnika niż w 100 gramach płatków owsianych,
- 6x więcej wapnia niż w 100 mililitrach mleka,
- 2x więcej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (w tym omega-3) niż w migdałach,
- tyle samo cynku co w 100 gramach wołowiny.
- 3x więcej żelaza niż w 100 gramach szpinaku,
- 5x więcej błonnika niż w 100 gramach płatków owsianych,
- 6x więcej wapnia niż w 100 mililitrach mleka,
- 2x więcej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (w tym omega-3) niż w migdałach,
- tyle samo cynku co w 100 gramach wołowiny.
Brzmi rewelacyjnie, prawda? Poza tym producent zapewnia, że przez 24 godziny skóra jest dogłębnie nawilżona oraz odżywiona niezależnie od wieku. Dlaczego?
Avon Nutra Effects występuje w 5 liniach:
- nawilżająca (dla każdego wieku),
- matująco-nawilżająca (dla każdego wieku) ,
- ujędrniająca 35+,
- rozświetlająca (dla każdego wieku) ,
- zaawansowana linia przeciwzmarszczkowa 45+.
Linia matująco-nawilżająca ze składnikami matującymi i aktywnym kompleksem na bazie nasion chia. Matuje obszary, które mają skłonność do błyszczenia, i zapewnia skórze optymalne nawilżenie. Najlepszy dla skóry mieszanej i tłustej, w każdym wieku. SPF 15.
Linia ujędrniająca 35+ z aktywnym kompleksem na bazie granatu*. To bogate źródło antyoksydantów, minerałów i witaminy C, które pomagają spowalniać procesy starzenia się skóry, a także doskonale ujędrniają i napinają pozbawioną elastyczności skórę. SPF 20.
Linia rozświetlająca z aktywnym kompleksem na bazie nasion strelicji królewskiej**. Nawilża i pomaga zmniejszać widoczność przebarwień, sprawiając, że zmęczona i szara skóra odzyskuje promienny i zdrowy wygląd. Dla każdego typu cery w każdym wieku. SPF 20.
Zaawansowana linia przeciwzmarszczkowa 45+ z ceramidami i aktywnym kompleksem na bazie nasion granatu. Nawilża, odżywia, ujędrnia i zmniejsza widoczność zaawansowanych oznak starzenia się skóry SPF 20.
* nasiona granatu - źródło przeciwutleniaczy, minerałów i witaminy C; pomagają spowalniać proces starzenia się skóry, a także ujędrniają i napinają, przywracając jej utraconą elastyczność
** nasiona strelicji - wyciąg z nasion strelicji, jednego z najpiękniejszych, egzotycznych kwiatów, wspaniale wyrównuje koloryt skóry, przywracając cerze promienny i zdrowy blask
I co ważne - krem nie zawiera parabenów i sztucznych barwników! Został przetestowany alergologicznie i jest odpowiedni dla skóry wrażliwej!!! Brzmi idealnie, ale... na deser - kosztuje zaledwie 14,99 zł!!!!!!!!
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~.~
Krem przetestowałam ja oraz moi najbliżsi i mogę zapewnić, że krem naprawdę nawilża. Moje hormony od kilku lat szaleją, dlatego miałam problemy ze skórą - najpierw cera była tłusta, po czym stała się sucha. Krem Avon Nutra Effects daje mi nawilżenie i odprężenie. Jest idealny dla mojej wrażliwej skóry i kosztuje naprawdę niewiele. W przypadku stosowania kremu pod makijaż polecam zaopatrzyć się w dobry matujący podkład. Krem stosowałam na noc, rano go zmywałam i nakładałam krem BB z Loreal. Niestety twarz się "świeciła", była mocno przetłuszczona w strefie T. Jednak, kiedy wróciłam do podkładu (również Loreal, wybrany w ciemno), to już nie mam tego problemu. Twarz jest idealnie matowa i nawilżona. Planuję również zakupić mleczko kokosowe, żeby przetestować chia jako superpokarm. Coś czuję, że nasiona chia zagoszczą w moim domu na dłużej - zarówno w łazience, jak i w kuchni :-)
Jeśli Ty też masz ochotę testować produkty zupełnie za darmo i dzielić się opinią ze znajomymi, to już teraz zarejestruj się na Streetcom - KLIK.
Właśnie dostałam kilka próbek tego kremu - naprawdę jest wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńJa unikam kosmetyków Avon jak ognia bo mają fatalny skład i szkodliwe substancje. Do natury to jeszcze im baaardzo daleko.
OdpowiedzUsuńJakby ktoś chciał poczytać o serii tych kosmetyków to zapraszam do siebie:
http://toksycznakosmetyczka.blogspot.com/2015/05/naturalne-kosmetyki-z-serii.html